Działania ze strony miasta w sprawie „dopalaczy”

Miasto Nowy Targ jako jeden z pierwszych samorządów na Podhalu i w Małopolsce wyraźnie sprzeciwiło się zjawisku sprzedaży tzw. „dopalaczy”. Od chwili uruchomienia pierwszego sklepu do czasu zamknięcia wszystkich podjęło szereg działań oczywiście w granicach obowiązującego prawa, gdyż samorząd nie ma instrumentów prawnych do walki z dopalaczami.
Solidne szkolenie w sprawie dopalaczy odbyło się w nowotarskim Magistracie już rok temu dla grupy ok. 50 osób głównie pedagogów szkolnych, policjantów, kuratorów sądowych, psychologów. Szkolenie to prowadził bardzo dobry specjalista z komendy Głównej Policji.
W sprawie dopalaczy zaraz po powzięciu informacji, czyli na początku maja Marek Fryźlewicz – burmistrz miasta zareagował natychmiast powiadomieniem Policji i Sanepidu. Sklepy zostały skontrolowane przez Straż Miejską i inne służby. Wystąpił też z petycją o zablokowanie sprzedaży dopalaczy do podhalańskich posłów i minister E. Kopacz, a do Bronisława Komorowskiego z prośbą o przyśpieszenie prac nad ustawą.
21 maja zostało skierowane pismo do Głównego Inspektora Sanitarnego z zapytaniem następującej treści: „(...) czy tzw. dopalacze mogą być traktowane jako środek spożywczy w rozumieniu Rozporządzenia (WE) nr 178/2002 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 28 stycznia 2002 r.  gdzie środek spożywczy zdefiniowano jako: jakiekolwiek substancje lub produkty, przetworzone, częściowo przetworzone lub nieprzetworzone, przeznaczone do spożycia przez ludzi lub, których spożycia przez ludzi można się spodziewać". Idąc w ślad za tym chciałbym równocześnie zapytać czy w tym przypadku lokalne "Sanepidy" mogą stosować w stosunku do sklepów z dopalaczami konsekwencje prawne wynikające z ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia?”.
1 czerwca Główny Inspektor Sanitarny odpowiedział, że: „tzw. dopalacze, które zawierają w składzie substancje uznane za narkotyki lub związki psychotropowe - nie są żywnością w świetle prawa żywnościowego. W związku z powyższym, organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej nie mają podstaw prawnych do stosowania w stosunku do sklepów z dopalaczami przepisów ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. Nr 171, poz. 1225, z późn. zm.) oraz innych przepisów prawa wspólnotowego i krajowego w zakresie bezpieczeństwa żywności”. Co ciekawe na podstawie cytowanych wyżej przepisów 2 października zostały decyzją GiS zamknięte wszystkie sklepy oferujące dopalacze.
Wyraźnie przed szereg wyszedł poseł Andrzej Gut-Mostowy, który na posiedzeniu Sejmu w dniu 28 czerwca 2010 r. złożył jednoznaczną interpelację o uznanie dopalaczy jako środka żywności co pozwoliłoby na objęcie sklepów nadzorem Sanepidu.
Do rodziców gimnazjalistów z klas trzecich jeszcze przed wakacjami burmistrz Marek Fryźlewicz wysłał bardzo osobisty apel. Czytamy w nim:
„Z ogromnym niepokojem przyjąłem informację o powstaniu w Nowym Targu sklepów zajmujących się sprzedażą tzw. „dopalaczy”, czyli środków odurzających o działaniu zbliżonym do narkotyków. Z problemem tym od kilku lat zderzają się polskie samorządy i rodziny. „Dopalacze” oprócz sieci handlowych dostępne są także za pośrednictwem internetu, co w sposób znaczący powiększa skalę zagrożenia. Pomysłodawcy wykorzystując luki prawne i kierując się chęcią zysku, w sposób legalny rozprowadzają te substancje psychoaktywne. Paradoksalnie na etykietach i opakowaniach zamieszczają adnotację, że są to artykuły: „kolekcjonerskie, które nie nadają się do spożycia przez ludzi”. To ostatnie stwierdzenie powinno wzbudzić Państwa niepokój, jeżeli dojdzie do sytuacji, w której Wasze dziecko zetknie się z tzw. „dopalaczami” lub przyniesie do domu kolorowe opakowanie ze wspomnianą adnotacją”.
O sprawie burmistrz poinformował dyrekcje wszystkich szkół z prośbą o włączenie tematu dopalaczy do szkolnych programów profilaktyki. Problematyka dopalaczy została włączona do programu profilaktycznego „III Elementarz czyli program siedmiu kroków”, który był realizowany we wszystkich klasach szóstych szkół podstawowych w Nowym Targu.
Dopalaczom zdecydowanie sprzeciwili się także radni, którzy przyjęli w tej sprawie rezolucję. Obiekt usytuowany w pobliżu Gimnazjum nr 1 został objęty okiem kamery monitorującej wszystko to, co się dzieje przed szkołą. Uruchomienie w naszym mieście sklepów z „dopalaczami” napotkało na wyraźny opór społeczny. Bardzo ofiarnie w nurt akcji „antydopalaczowej” włączyły się miejscowe parafie czego wyrazem było zorganizowanie w dniu 17 lipca Mszy św. i procesji ulicami miasta w intencji oczyszczenia Nowego Targu z dopalaczy i narkotyków. Władze miasta spotkały się także z właścicielami budynków, w których są wynajmowane lokale na sklepy z tymi „pamiątkami”. W spotkaniu tym oprócz właścicieli uczestniczyli przedstawiciele Policji, ksiądz Marian Wanat, komendant Straży Miejskiej. Co ciekawe spotkanie to miało charakter informacyjny, nie było jego celem przekonywanie właścicieli do zrywania umów. Jednak tuż po nim dwóch właścicieli zdecydowało się na wypowiedzenie umów najmu. Była to wyłącznie ich decyzja. Jak sami stwierdzili, nie mieli świadomości jakiego typu działalność będzie tam prowadzona. We wrześniu Urząd Miasta uruchomił internetową stronę informacyjną adresowaną przede wszystkim do rodziców: www.wypalacze.nowytarg.pl
Od września trwa także dystrybucja ulotek wśród rodziców gimnazjalistów oraz spotkania edukacyjne prowadzone przez certyfikowaną terapeutkę. Kolejne szkolenie dla nauczycieli i wszystkich osób, które chcą zgłębić wiedzę o zagadnieniu dopalaczy odbędzie się 25 października w Urzędzie Miasta. Udział w szkoleniu jest bezpłatny, szczegółowe informacje można uzyskać w Wydziale Infrastruktury Społecznej i Promocji.
 
                         Marcin Jagła – Naczelnik Wydziału Infrastruktury Społecznej i Promocji