Szkolenie na temat dopalaczy

Ustrzec przed dopalaczami
  
Uprzejmie informuję, iż w Urzędzie Miasta zostanie zorganizowane szkolenie pt. „DOPALACZE - nowe trendy w zażywaniu substancji psychoaktywnych i ich wpływ na zachowanie się młodzieży”. Szkolenie  odbędzie się 25 października 2010 r. w godzinach 13.00 – 15.00 w sali obrad. Szkolenie poprowadzi ppłk Roman Szydło reprezentujący Studio Profilaktyki Społecznej NPDN. Tematyka zajęć obejmuje m. in. następujące zagadnienia:
·        czym właściwie są dopalacze?,

Działania ze strony miasta w sprawie „dopalaczy”

Miasto Nowy Targ jako jeden z pierwszych samorządów na Podhalu i w Małopolsce wyraźnie sprzeciwiło się zjawisku sprzedaży tzw. „dopalaczy”. Od chwili uruchomienia pierwszego sklepu do czasu zamknięcia wszystkich podjęło szereg działań oczywiście w granicach obowiązującego prawa, gdyż samorząd nie ma instrumentów prawnych do walki z dopalaczami.
Solidne szkolenie w sprawie dopalaczy odbyło się w nowotarskim Magistracie już rok temu dla grupy ok. 50 osób głównie pedagogów szkolnych, policjantów, kuratorów sądowych, psychologów. Szkolenie to prowadził bardzo dobry specjalista z komendy Głównej Policji.
W sprawie dopalaczy zaraz po powzięciu informacji, czyli na początku maja Marek Fryźlewicz – burmistrz miasta zareagował natychmiast powiadomieniem Policji i Sanepidu. Sklepy zostały skontrolowane przez Straż Miejską i inne służby. Wystąpił też z petycją o zablokowanie sprzedaży dopalaczy do podhalańskich posłów i minister E. Kopacz, a do Bronisława Komorowskiego z prośbą o przyśpieszenie prac nad ustawą.

Tylko słabi gracze biorą dopalacze

List Burmistrza Miasta Marka Fryźlewicza do Rodziców.

Szanowni Państwo, 
Drodzy Rodzice!

Nasz znak: ISiP 8171-2/2010
Nowy Targ, dnia 31 maja 2010 r.

Z ogromnym niepokojem przyjąłem informację o powstaniu w Nowym Targu sklepów zajmujących się sprzedażą tzw. „dopalaczy”, czyli środków odurzających o działaniu zbliżonym do narkotyków. Z problemem tym od kilku lat zderzają się polskie samorządy i rodziny. „Dopalacze” oprócz sieci handlowych dostępne są także za pośrednictwem internetu, co w sposób znaczący powiększa skalę zagrożenia. Pomysłodawcy wykorzystując luki prawne i kierując się chęcią zysku, w sposób legalny rozprowadzają te substancje psychoaktywne. Paradoksalnie na etykietach i opakowaniach zamieszczają adnotację, że są to artykuły: „kolekcjonerskie, które nie nadają się do spożycia przez ludzi”. To ostatnie stwierdzenie powinno wzbudzić Państwa niepokój, jeżeli dojdzie do sytuacji, w której Wasze dziecko zetknie się z tzw. „dopalaczami” lub przyniesie do domu kolorowe opakowanie ze wspomnianą adnotacją.

Stop dopalaczom na Podhalu

W ostatnim czasie mieszkańców Nowego Targu zbulwersowała informacja o powstaniu sklepów oferujących tzw. „dopalacze”, czyli środki o działaniu zbliżonym do narkotyków. Ich sprzedaż rozlała się na całe Podhale. Najwcześniej pojawiły się w Zakopanem następnie w Szczawnicy, Krościenku i Rabce, a od ponad dwóch lat w sklepach internetowych.
„Dopalacz”, czy „dopalacze” to termin nieposiadający charakteru naukowego. Używa się go potocznie, dla nazwania grupy różnych substancji lub ich mieszanek o rzekomym bądź faktycznym działaniu psychoaktywnym, nieznajdujących się na liście substancji kontrolowanych przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Niestety producenci i sprzedawcy tego specyfiku wstrzelili się w istniejąca lukę prawną i pomimo wielu prób w całym kraju nie udało się zahamować tego procederu. Przepisy omijają w perfidnie sprytny sposób umieszczając na opakowaniu adnotację, że jest to „produkt kolekcjonerski, który nie nadaje się do spożycia przez ludzi”.